Przepyszne bezglutenowe biscotti miałam okazję jeść dwa razy w życiu – we Włoszech oraz na targach Gluten Free EXPO w Warszawie. Kupiłam tam całe opakowanie i po powrocie wydzielałam sobie, żeby starczyło na jak najdłużej :). Ponieważ nie jest to tani i łatwo dostępny produkt, postanowiłam poszukać inspiracji w internecie i stworzyć własną wersję bez glutenu, mleka, czy też masła. Poniżej dzielę się z Wami przepisem.
SKŁADNIKI:
- 125 g mąki bezglutenowej (użyłam Bread Mix B marki Schar)
- 75 g brązowego cukru (jeśli ktoś woli mniej słodką wersję ok. 60 g wystarczy)
- 1 jajko
- 100 g migdałów bez skórki (użyłam tych marki Kresto)
- 1/2 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka aromatu waniliowego lub migdałowego
- szczypta cynamonu i gałki muszkatołowej
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Jajko wraz z cukrem ucieramy mikserem na jednolitą masę. Dodajemy proszek do pieczenia, aromat waniliowy/migdałowy, cynamon oraz gałkę muszkatołową. Cały czas mieszając za pomocą miksera, stopniowo i w małych ilościach dodajemy mąkę. Ciasto będzie odrobinę klejące. Do jednolitej masy wsypujemy migdały – mieszamy ręcznie lub za pomocą sylikonowej szpatułki/łyżki. Obsypujemy dłonie mąką i formujemy ciasto w podłużny blok, tak jak na zdjęciu poniżej. Wkładamy do nagrzanego wcześniej piekarnika i pieczemy około 25 min w temperaturze 170-180 stopni C.
Wykładamy gotowe ciasto na kratkę i czekamy aż trochę ostygnie, następnie kroimy je na małe kawałki używając ostrego noża. Robimy to ostrożnie – ciasto bezglutenowe jest bardzo kruche. Następnie podpiekamy biscotti z obu stron wstawiając je do piekarnika na dwa razy po około 7 minut.
Jeśli ktoś lubi, można je maczać w czekoladzie lub konfiturach, jednak ich smak jest naturalnie pyszny i polecam w czystej formie :). Idealne na niedzielny deser w połączeniu z kawą.
Jeśli znacie jakieś inne wersje bezglutenowych biscotii i chcielibyście się nimi podzielić, czekam na komentarze.